Wiosennie, słonecznie i ciepło zrobiło się na parę dni...dziś wiosennie, ale deszczowo i chorobowo u mnie niestety...Na poprawę nastroju Anielinka w słonecznych odcieniach oraz Anielinka w brązach...z tycim słoiczkiem miodku...
I jeszcze mała podpowiedź w sprawie bielonych deseczek, lusterek, i innych drewienek...szczególnie dla autorki bloga "Robótki myślami pisane"...
Drewnianą deseczkę malujemy farbą akrylową do drewna wałkiem, lub pędzlem /malujemy dwa razy/. Osobiście polecam wałek, ponieważ powierzchnia jest gładko i równo pomalowana...Następnie wycinamy motywy z serwetek, dopasowujemy i przyklejamy...Do przyklejania używam kleju do decupage...Na koniec można nanieść parę warstw lakieru bezbarwnego, matowego również stosowanego do decupage...I to cała tajemnica!
Pozdrowienia ślę wiosenne dla zaglądaczy!!!Dziękuję za odwiedziny!
Skąd Ty wzięłaś taki mały słoiczek z miodem (to aniołek dla pszczelarzy oby mieli obfite zbiory) a ten żółciutki dla tych co dbają o ogrody.
OdpowiedzUsuńTwoje anielice niezmiennie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńI te szczególiki!
Pozdrawiam
A może ten słoik jest normalnej wielkości a anielina ogromna!?
OdpowiedzUsuńSliczne są!!!! Perfekcyjnie wykonane!
Pozdrawiam!
Jeśli słoiczek jest normalnej wielkości to to jest największa Anielna jaką widziałam ;-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle przepiękne!
OdpowiedzUsuńI też się zastanawiam nad wielkością miodowego słoiczka;)
Anielinka jest normalnych rozmiarów, jak na Anielinkę małosolną przystało...to słoiczek jest mały, malusieńki...W swoim przeznaczeniu był magnesem na lodówkę, ale postanowiłam wykorzystać go w inny sposób...
OdpowiedzUsuńDziękuję za uchylenia rąbka tajemnicy w sprawie bielenia deseczek :))Miło:) Może kiedyśuda mi się wykonać:)
OdpowiedzUsuńAnielice przesliczne...zachwycają:))
:-) I wreszcie się wydało co to za tycie słoiczki! Przyznam, że mnie też dręczyło pytanie o ich wielkość.
OdpowiedzUsuńSliczne anioły!!!
OdpowiedzUsuńHmmm...no ale jakim cudem ten słoiczek tkwi w łapkach anielinki, i że nie wypadnie? Ten słoiczek nie wygląda na takiego, który z tyłu jest płaski...:o)
OdpowiedzUsuńjak w raju, tyle anielnek w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńwszystkie śliczne!
pozdrawiam i życzę zdrówka!
Mmmm... ten żółty wywołuje w mojej głowie obrazki pt. lato i wakacje :)
OdpowiedzUsuńLubie te Twoje anielinki są takie pozytywne i wywołują uśmiechy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczornie
Anielinki prześliczne, trafiają prosto do serca :)) I twoje bielone kompleciki również baaaaaaaardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńkolejne cudne anielinki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź jak zrobić deseczki, cąły czas chodzi mi pogłowie aby zacząć bawić się w decaupage, ale nie mam odwagi, może zacznę od deseczki i prostego wzorku!!! Dziekuje!!!
OdpowiedzUsuńWitaj, przecudne Twoje Anielinki, mają fantastyczne atrybuty:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPiękne te Anielinki,wiosenne radosne -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki! Perfekcyjnie zrobione, dopracowany każdy szczególik. Jesteś Mistrzynią w robieniu Anielinek :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny!!!Milutkie są Wasze słowa...chyba w piórka obrosnę...Ale co tam, miło mi przeogromnie!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzachwycające te Twoje dzieła!! Podziwiam z ogromną przyjemnością i czekam na nowe..
OdpowiedzUsuńzapraszam także czasem do mnie :)
ups.. poprzedni komentarz napisałam z profilu google od męża ;) *(Michał) ..
OdpowiedzUsuńWesołego zająca, co śmieje się bez końca. Szczerbatego barana, co beczy od rana. Radości bez liku, pisanek w koszyku. I wielkiego lania w Dniu Mokrego Ubrania.
OdpowiedzUsuńZdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne cudeńka tutaj wyczarowujesz:) aż dech zapiera:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji życzę wszystkiego dobrego z okazji nadchodzących wielkimi krokami Świąt:)